Aby urozmaicić swoje obiady i np. nie jeść suchego ryżu, można w łatwy i szybki sposób przyrządzić wersję smażoną. Bez obaw mimo nazwy nie ocieka ona tłuszczem. Jeśli mamy woka, to już w ogóle.
Do przygotowania smażonego ryżu potrzebujemy:
ugotowanego ryżu (ja jedna torebka) - wystudzonego, to ważne
warzywnej mrożonki - bo tak najszybciej (np. marchew, groszek, chiński mix)
cebulki ze szypiorem
dwóch jaj
oleju do smażenia (łyżka - dwie)
sosu sojowego, oleju sezamowego, imbiru w proszku lub świeżego oraz dwóch ząbków czosnku
Najpierw rozbijamy jajka, dodajemy trochę sosu sojowego i smażymy omlet - ja bez tłuszczu na teflonie. Wykładamy na talerz i dziubiemy widelcem na kawałeczki. Potem siekamy cebulę, podsmażamy ją w woku i stopniowo dodajemy warzywną mieszankę (ja pół opakowania). Kiedy jest to rozmrożone i lekko przysmażone dodajemy ryż, mieszamy. Dodajemy pocięty omlet i mieszamy. Na koniec wlewamy sos zrobiony z oleju sezamowego (nie przesadzać), sosu sojowego, startego czosnku i imbiru. Można wszystko posypać pociętym szczypiorkiem.
Tak szczerze to ten smażony ryż może być samodzielnym posiłkiem. Bo bez problemu się tym najemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz